misiek napisał(a):nie wiem jak Ekipa Sławka.
Moja ekipa choć skromna zameldowała się na Zakrzówku o 10.00 (niedziela) Pierwsze nurkowanie na autobus, samolot przebiegało przy rewelacyjnej wizurce
6-8 metrów. Wszystko zgodnie z planem. Drugi nurek, odwiedziny na prawej stronie od drogi, tablica i powrót wzdłuż ścianki pod drogą, wynurzenie w okolicy obręczy i powrót drogą. Na drodze już było trochę zbełtane, ale i tak było super jak na Zakrzówek
. Na autobusie jak zwykle "przeciągi" więc było rześko
ale wszyscy dali radę