Podbudowani tym, co dzisiaj działo się na Trzech Lipkach, nasze fruwające na różnych sprzętach bractwo uznało, że trzeba taką akcję powtórzyć.
Jeżeli pogoda dopisze, to spotykamy się na Trzech Lipkach 11 listopada (piątek i święto)2011r. tak jak dziś, czyli o godzinie 10.00.
Oczywiście wcześniej damy znać, jakie są prognozy.
Jak się okazało w dniu dzisiejszym, nie ograniczamy się tylko do latawców. Oprócz kit'ów, były również dzisiaj dwie paralotnie z napędem - Romek i Mirek, więc na następny raz trzeba będzie zabrać swoje większe szmaty, żeby je też trochę przewietrzyć.
Dzisiaj niestety nie udało się dowieźć Szymonowi i Paolo z modelu latającego ( podobno taki maciupeńki ...na 3 metry), za to mogli poszaleć z latawcami.
Na następny raz, bierzemy również moutainboardy i buggysy.
Mam również nadzieję, że osoby, którym niestety nie udało się dzisiaj do nas dotrzeć, dołączą do naszej zabawy.