Szafa rozdzielcza gazów poskładana, teraz tylko ją zamontować w miejscu starej i wkręcić węże z banków i do napełniania butli.
Szafa jest na nowiutkich podzespołach i jak na razie chodzi rewelacyjnie. Oby tak dalej.
Pomimo większej ilości pokręteł, powinno być znacznie prościej przy napełnianiu, ponieważ teraz można z każdej strony zrobić... wszystko.
Jednak Piórewicz ma głowę na karku! Sposób wykonania podzespołów jest na tyle prosty i oczywisty i co najważniejsze na ogólnie dostępnych częściach, że nawet jak cokolwiek się zacznie dziać, to w ciągu 5 minut jesteśmy w stanie zażegnać problem.
Bank jest już ustawiony, po małych przemeblowaniach w sprężarkowni lecz właśnie pracuję nad jego poskręcaniem.
Mamy obecnie już w banku zestaw 30 dużych butli. W lecie zatem, jak wrócimy z nurkowania, nie trzeba będzie siedzieć już do nocy i napełniać butli.