przez Ryszard Szwajcer » środa, 16 listopada 2011, 11:04
To takie swoiste perpetuum mobile:
Maszyna tnie drewno, które później trzeba wrzucać do kotła maszyny, żeby cięła następne drewno, które od razu wrzuca się do kotła, żeby cięła drewno, które wrzuca się....
Na koniec szychty chłop wraca do domu wyrąbany jak drwal po firmowej imprezie a drewna na zimę jak nie było, tak ni ma!
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!