Marsa el Alam - jesień 2012

[PERŁA]

PERŁA NIE PRZEGAPI TAKIEJ OKAZJI RZECZ BY JASNA "AŻE" STAŁA SIĘ:) WIĘC PROSZĘ O WPISANIE MNIE NA LISTĘ:)

[Ryszard Szwajcer]

Czyli atrakcje i atmosfera są tym samym zapewnione
No to się będzie działo!
Przynajmniej nie trzeba będzie liczyć, czy są wszyscy:
- Perła jest? Zapytał tłumu przed hotelem Rychu
- Jeeeest odpowiedział tłum
- No to są wszyscy. Jedziemy!

[Darek1]

No i tłum w swojej masie był szczęśliwy

[Ryszard Szwajcer]

Sytuacja naszego wyjazdu do Marsa el Alam zaczyna się powoli klarować.
Cały czas, acz już teraz bardziej powoli, dochodzą do nas kolejni chętni na wyjazd.
W związku z powyższym śpieszę poinformować, że na nasz wyjazd do Marsa będę rezerwował max 40 miejsc.
Ze względów logistycznych, możliwości w miarę spokojnego ogarnięcia całej grupy oraz zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim nurkującym.
Po przekroczeniu w zapisach magicznej liczby 40 osób, kolejne osoby będą zapisywane na listę rezerwową. Gdy wypadnie ktoś z listy głównej i będzie jeszcze możliwość przebukowania miejsca na inną osobę, tak się też stanie.


A teraz porcja najświeższych wiadomości.
- przygotowanych zostało bardzo wiele propozycji z wielu biur podróży.
Po wielu konsultacjach z touroperatorem, z Centrum Nurkowym Dive Top, z którym będziemy nurkować, po sprawdzeniu dostępności takiej ilości miejsc w samolocie z Katowic oraz w hotelu oraz po sprawdzeniu wszystkich nadesłanych propozycji pod względem bliskości hotelu do bazy nurkowej, standardu hotelu, plaży i wielu innych elementów, wybraliśmy hotel Three Corners Sea Beach Resort
- Na dzień dzisiejszy ( po wpłaceniu pierwszych zaliczek będziemy mieli pewność), wylot mamy w dniu 17.09.2012 z lotniska w Katowicach
- Cena wyjazdu (przelot, hotel, wyżywienie all inclusive) - 1990zł/osobę
W przypadku wyjazdu do Marsa el Alam, jak najbardziej opłaca się brać All inclusive, ponieważ prawie wszystkie nurkowania są prowadzone z brzegu, więc znacznie szybciej wracamy do hotelu - w okolicach godziny 13-14.
W czasie pakietu nurkowego nie mamy lunchu, ponieważ wracamy na obiad do hotelu ( wersja All przewiduje trzy posiłki w ciągu dnia).
- Hotel Three Corners znajduje się blisko naszej bazy nurkowej, więc nie będziemy musieli jak przy wielu innych propozycjach biur podróży, podróżować na nurkowania i z powrotem busami codziennie po dwie godziny w jedną stronę.

Nurkujemy z Centrum Nurkowym Dive Top

Pakiet nurkowy: 5 dni = 180 euro/osobę

MIEJSCA BEZ DOPŁAT:
Marsa Morena, Marsa Asalay,
Marsa Egla, Gabel Rosas, Sharm Shoona,
Marsa Shoona, Samadai Elbar

wycieczka do miasta Porto Ghaleb dla całej grupy gratis

DOPŁATY DO NURKOWAŃ Z BRZEGU:
Abu Dabour 5 euro
Abu Dabbab 10 euro

nurkowanie nocne: 30 euro +5e latarka

DOPŁATY DO NURKOWAŃ Z ŁODZI:
Marsa Alam Reef 40 euro
Dolphin House 55 euro
Elphinstone 40 euro
Hamata 65 euro
Porto Ghaleb 35 euro
Tondoba 50 euro


Ponieważ mamy bardzo wstępnie zarezerwowany termin, biuro podróży wymaga w momencie podjęcia decyzji o pełnej rezerwacji wpłaty zaliczki wstępnej w wysokości 200zł od osoby. do 30 dni po wpłaceniu pierwszej zaliczki musi być uregulowana kolejna zaliczka w wysokości 400zł / osobę, ostatnia, dopełniająca całości kosztów wpłata, ma być uregulowana dopiero na miesiąc przed wylotem.
Wszystkich wyjeżdżających proszę więc o przygotowanie się na wpłacenie pierwszej zaliczki (200zł/osobę), w pierwszej połowie kwietnia.

[papaj]

Widze ze to zbiura Sun&Fun - powiem szczerze kiedys wybralem sie z tym biurem, powiedzmy ze ujme to delikatnie, nie bylem za bardzo zadowolony z ich uslug. Mam nadzieje, że tym razem postaraja sie lepiej.

[Darek1]

Rychu,a dlazaczego nurkowanie zez brzega, nie ze statku ,bez lunchu som droższe niż odwrotnie?Może Marcin to żle skalkulował? Jakby to liczyć,to chyba za dużo?

[Ryszard Szwajcer]

Nie znam szczegółów ich rozliczeń i kosztów, ale mnie to też kiedyś zaintrygowało dlaczego statek, lunch i w ogóle praktycznie zawsze w Egipcie jest tańsze, niż nurkowanie z brzegu. Czasami nawet o prawie 100Euro!!! Dla mnie też to jest niepojęte, jednak we wszystkich centrach nurkowych odpowiedziano mi tak samo. Okazuje się że logistyka, transport busami lub samochodami terenowymi ludzi lądu oraz transport osobno truckami całego sprzętu, wychodzi znacznie drożej, niż wynajęcie statku. Specyfika nurkowań w Marsa jest natomiast taka, że znacznie wygodniej, bezpieczniej i lepiej jest nurkować właśnie w różnych miejscach z brzegu a nie ze statku. Dlatego tez większość nurkowań będzie wykonywanych z brzegu - 3 dni a opcjonalnie ze statku być może będą 2 dni.
Za to będziemy mogli spędzić znacznie więcej czasu na plaży, na basenie i w ogóle na lądzie, nie tracąc na jakości nurkowania.

Papaj- czasami tak bywa, że trafia się na kiepskie warunki z różnych biur podróży. Hotel, który zaproponowano ma raczej dobre opinie, jest blisko a to biuro zaproponowało najfajniejszą cenę. Mieliśmy jeden hotel o 50zł tańszy ale Marsa jest rozciągnięte na ponad 60 km wzdłuż brzegu a zaproponowany hotel w przyzwoitej cenie był pomiędzy Safagą a Marsa, więc sam dojazd do Marsa kosztowałby nas 2 godziny jazdy busami, powrót tak samo. Odpada od razu.
Inne hotele proponowane przez inne biura podróży, były znacznie droższe - od 300 złotych wzwyż. Ten hotel po sprawdzeniu wielu w miarę obiektywnych opinii wydaje się być optymalnym rozwiązaniem.

[Sławek]

Okazuje się że logistyka, transport busami lub samochodami terenowymi ludzi lądu oraz transport osobno truckami całego sprzętu, wychodzi znacznie drożej, niż wynajęcie statku.

Zwłaszcza że benzyna jest u nich nieprzyzwoicie droga

[Ryszard Szwajcer]

No cóż... Gdyby paliwo kosztowało tyle, ile u nas, to pewnie pakiet nurkowy kosztowałby w okolicach 1500 EUR
Też nie do końca rozumiem o co kaman, jednak w innych przypadkach, czyli innych miejscowościach i w innych bazach nurkowych też jest to normą, że pakiet z brzegu jest droższy, niż ze statku.

[Jarek]

Bo widzicie kalkulacja ceny teoretycznie wygląda tak:
wszystkie koszty + przyzwoita marża = cena końcowa dla klienta.
Wspominałem że to teoria ?
A praktycznie tak
beżyk patrzy na białasa i myśli: jaką kwotę mu powiedzieć żeby padł na zawał , np. xxx
następnie od xxx odejmuje jakieś 2% , no może 3% , jak jest jakiś starszawy klient to może nawet 4,5% bo z trupem ciężko gadać.
I mamy cenę

I to niestety w większości nie jest żart
Pieniądzorów bierze się ile się da, tak by klienci nie pojechali gdzieś indziej.
Nie łudźcie się , To jest jedyna ekonomiczna logika "kalkulacji" ceny.