Suche skafandry i kurs SS-1

[Darek1]

No w maju mogo być tropiki,a nie da się chyba zrobić kursu na suchy w mokrym?

[Janusz P]

Prowokatorzy

[Ryszard Szwajcer]

Oj tam, oj tam... Od razu Prowokatorzy hehehe
Przecież nawet nasze dziewczyny wiedzą, że jak na zakupy to tylko z Januszem

Nie chcę Cię stresować Darku ale Twoje suche cacuszko właśnie weszło do mych drzwi w paczce. W Edenie zajefajnie pachnie klejem, nowością i czymś fajnym...
Nie chcesz sobie pochodzić przez weekend na spacer z Dinem w nowiuśkim suchaczu hihihi ?

[olo]

Kurde jak Janusz wpadnie w szał zakupów to nic go nie powstrzyma. Pamiętacie ile w Safadze musieliśmy czekać bo Janusz zakupy robił. Zakupoholizm pewny

[Ryszard Szwajcer]

Oj pamiętam, pamiętam... Myślałem, że się po prostu przekręcę pod tym sklepem czekając na Janusza

[Darek1]

Janusz,masz już dwa posty szalej-nie oszczędzajsię

[Darek1]

Oj pamiętam, pamiętam... Myślałem, że się po prostu przekręcę pod tym sklepem czekając na Janusza

Aaaa,to był mój sklep-beżowy tylko usługiwał.

[olo]

Po jednych zakupach Janusza Pan sprzedawca zamknął sklep i powiedział
że ma już na tydzień spokój z pracą

[Ryszard Szwajcer]

Pamiętam jak dziś tą sytuację!
Się kurcze obłowił sklepikarz! Szef pewnie od tego dnia podniósł dzienną normę utargu i chłopy mają przefajdane!

[Darek1]

O nie,szef mu powiedział-ty mieć dużo znajoma safaga,ty zarobić jak złapać frajera,ty potem pić ta arbata której nie sprzedał-ja mu pomogła,on sprzedać arbata i żyć