Spływ na byle czym - Soła 2012

[Darek1]

Damy rade

[Darek1]

No i co? Pogodę załatwiłem jak ten dzwon,tylko temperatury nie te,no i stan Soły nie teges-ale to już ode mnie nie zależało.

[Ryszard Szwajcer]

0 stopni na zewnątrz, Soła bardzo mocno zniechęcająca samym swoim widokiem. Jednak dobrze, że mnie odmówiliście od spływu teraz, bo pewnie bym sam tam dzisiaj siedział, żeby udawać twardziela...
Mamy zatem teraz fajną sytuację, bo spływ zrobimy w czasie, gdy naprawdę będzie ciepło, bezpiecznie, wesoło i przyjemnie.

[Darek1]

Siedzielibyśmy tam we dwóch-się nie lękaj. No to trzeba chyba pomyśleć o jakimś terminie po majówce?

[Ryszard Szwajcer]

Na dzień dzisiejszy byliśmy na deskach i nartach. Było po prostu genialnie!
Ze Sławkiem wcześniej zrobimy rekonesans dotyczący spływu i wielu innych około spływowych spraw i jak tylko woda będzie luks i będzie ciepło, to działamy! Odwrotu nie ma, bo już zbyt wiele poczyniono w tym kierunku działań i przygotowań

[Darek1]

No trzymajta rence na pulsu.

[Ryszard Szwajcer]

Toż trzymamy!
I trzymać będziemy!

[Darek1]

Rychu,ale pulsu , to nie jest to o czem myślisz-chociaż kierunek słuszny jezd.

[Ryszard Szwajcer]

Achaaaaa!

[Mysz]

Bardzo przepraszam, że tak się wcinam bez ostrzeżenia, ale czy Myszy też mogą chociaż popatrzeć, jak będziecie spływać?